Szekspir uznany został za dramaturga wszech czasów. Uniwersalna wymowa jego utworów sprawia, że w repertuarze większości polskich teatrów na stałe znajdują się tragedie, rzadziej komedie Wielkiego Mistrza. Trzy lata temu do kanonu lektur obowiązkowych szkoły ponadpodstawowej powróciła tragedia pod tytułem „Romeo i Julia”. Jako nauczycielka języka polskiego z przykrością odkryłam, że jest to tekst nudny, banalny w swej wymowie, jednym słowem – cytując Gombrowicza – mnie „ nie zachwyca” i podobnie jak Gałkiewicza, już nie zachwyci ( Jak zachwyca, jak nie zachwyca? – pozostaję z tym dylematem bez nadziei na cudowną przemianę i nagłe olśnienie ). Brak mu charakterystycznej dla Szekspira głębi ( „Hamlet”, „Makbet” ) oraz rozważań o skomplikowanej naturze człowieka, bliżej mu do „Dziejów Tristana i Izoldy” – utworu równie nużącego i natrętnie schematycznego (oczywiście według mnie ). Zniechęcona do omawiania tej lektury zaryzykowałam obejrzenie spektaklu w Teatrze Buffo. Ryzyko polegało na tym, że jestem przeciwna uwspółcześnianiu klasyki w celu pozyskania młodego widza za wszelką cenę. I tu spotkała mnie miła niespodzianka, mianowicie od czasów pamiętnej „Balladyny” w reżyserii A. Hanuszkiewicza, w której fertyczna Goplana wjeżdżała na scenę Hondą, nie widziałam równie udanego liftingu ramoty. Z pewnością stało się to za sprawą 3D, ciekawych efektów specjalnych, wyposażenia bohaterów w najnowsze smartfony, Yamahy Romea, fruwającego motocyklu, ale także – a może przede wszystkim – utalentowanych aktorów i genialnego reżysera. Na potwierdzenie przytaczam opinie kilku uczniów z klasy II BMW1, która dostąpiła zaszczytu zaproszenia na lekcję teatralną.
Mateusz I: za dużo o miłości
Mateusz II: ciekawą atrakcją jest wodna kurtyna, na której występowali aktorzy, wiszący w powietrzu aktor nie był żadną atrapą, ani chwili się nie nudziłem, ciągle czułem się zaangażowany w los postaci
Iza: sprawcą sukcesu był nie tylko reżyser, ale także utalentowani, młodzi aktorzy
Adrian: moja pierwsza myśl, gdy weszliśmy do sali: kolejny nudny teatrzyk, ale szybko zmieniłem zdanie
Paweł: chociaż zdarzały się momenty, w których sytuacja wzbudzała bardziej politowanie niż podziw, zachęcam do pojawienia się w teatrze Buffo
Kilku uczniów: piękne aktorki
Krzysztof: świetna gra aktorska, niesamowita scenografia, efekty specjalne tworzą wyjątkowe wydarzenie artystyczne – gorąco polecam
Arian: zbyt współczesne
Oceny: w skali od 0 do 10: jeden uczeń przyznał 10, siedmiu 9, dziewięciu 8, tylko dwóch oceniło spektakl na 2 punkty.
Opinie zebrała: Maria Roguś