Największą zaletą teatru edukacyjnego jest to, iż kieruje swoje propozycje do konkretnego widza. Nie realizuje wizji reżysera oraz aktorów i ich „marzeń”, tylko przygotowuje przedstawienia mając na uwadze wiek i określone potrzeby odbiorcy. Przygotowywane spektakle mają wymiar edukacyjny oraz wychowawczy. Przedstawienia uczą młodzież pewnych zachowań, postaw akceptowanych społecznie, pokazują czego się należy wystrzegać, na co zwracać uwagę, przekazują wartości moralne. Poruszają tematy przyjaźni, miłości, uczciwości, braterstwa. Stanowią merytoryczne uzupełnienie programu edukacyjnego z zakresu literatury i kultury polskiej. Stanowią ważny element w procesie uczenia się poprzez sztukę, dając jednocześnie możliwość obcowania z teatrem.
Klasa 2Toy 1 miała okazję obejrzeć drugi z trzech – po wcześniej widzianym spektaklu „ Wszechmocni w sieci” , kolejny projekt edukacyjny w Teatrze Kamienica.
„Dragi donikąd” to swoista analiza problemu jaki stanowią „narkotyki przyszłości”, a także studium współczesnego społeczeństwa. Używki stają się pretekstem do rozmowy o dorastającym pokoleniu, o zaniku wartości oraz o degradacji, której są symbolem. W spektaklu obnażona została brutalna prawda na temat samych dopalaczy oraz motywacji społecznej, która stoi za dopalaczami.
A czym tak naprawdę są „narkotyki przyszłości”? Z jednej strony są substytutem przygody, potrzebą przeżycia czegoś, czego rzeczywistość nie dostarcza, straszliwym w skutkach „nieznanym światem”, który kusi w czasach, gdy internet, media czy popkultura odzierają świat z wszelkiej tajemnicy. Z drugiej strony dopalacze są narkotykiem pustym, szybkim, łatwym, pozbawionym jakiegokolwiek kontekstu, ideologii, a tym samym wpasowują się idealnie w krytykę zmierzającego donikąd pokolenia skrótu, pokolenia komunikacji smsowej, emotikonów, żyjących dwa dni memów, bezcelowych fenomenów w stylu harlem shake, czy gangnam style, hollywoodzkich trailerów, pokolenia testowych matur, myślowych skrótów, wreszcie pokolenia internetowego porno, pokolenia, gdzie wszystko jest szybkie, łatwo dostępne i przede wszystkim – zapewniające nagły, zaskakujący, mocny i najlepiej nieprzewidywalny efekt.
Paradoksalnie dopalacze, choć noszą znamię narkotyku „pokolenia”, w swoim efekcie nie tworzą nawet wspólnoty, ale odrywają swoją ofiarę od całej sfery zewnętrznej, zamykają ją w swoim, kompletnie nieokreślonym świecie.
Takie właśnie są dopalacze – dopasowane do tego, co przed nami, do nieznanego – i dlatego właśnie śmiertelnie niebezpieczne.